W przeciwieństwie do wytycznych z 2005 roku i 2010, w tej najnowszej lekarze stwierdziłi , że: „nie ma korzyści dla zdrowia ograniczenie tłuszczu w diecie”. Po latach pogardy, tłuszcze (istotne dla zdrowia, dużo kalorii) odzyskały reputację. Jednak istnieją pojedyncze zastrzeżenia.
Nie poleca utrzymania tłuszczów nasyconych, które znajdują się w produktach spożywczych, takich jak ser, masło, pełnotłuste mleko, w granicach 10 procent wszystkich kalorii, napisał w 2015 DGAC w podsumowaniu swojego raportu naukowego.
Zdrowe odżywianie się identyfikuje się poprzez: „większą ilość warzyw, owoców oraz produktów pełnoziarnistych, chudego nabiału, owoców morza i orzechów. Umiarkowane spożycie alkoholu (wśród dorosłych), zmniejszenie ilości przetworzonego mięsa i słodzonych cukrem napojów i żywności oraz rafinowanych zbóż.
Dobry i zły
Istnieją zarówno dobre tłuszcze i złe tłuszcze. Nasycone i tłuszcze trans należy unikać, a omega-3, wielonienasycone, jednonienasycone tłuszcze należy przyjąć za te właściwe. Złe tłuszcze, na przykład, można znaleźć w czerwonym mięsie, drobiu, produktach mleczarskich pełnotłustych i w, niektórych olejach powszechnie wykorzystywanych do przetwarzania żywności. Dobre tłuszcze występują głównie w produktach spożywczych pochodzenia roślinnego w tym orzechach, a także rybach.
Na całym świecie, różne kraje mają swoje własne wersje graficzne przedstawienie odpowiednią dietę. Podczas gdy większość narodów europejskich kojarzy format piramidy w Chinach jest to już w formie pagody.
O to 12 wskazówek zdrowego odżywiania się.
Spożywanie odżywczej diety opartej na różnych produktach spożywczych pochodzących głównie z roślin.
Jedzenie chleba z ziarna oraz makarony, ryż, ziemniaki.
Jedzenie różnorodnych warzyw i owoców, najlepiej świeże i lokalne, kilka razy dziennie (co najmniej 400g dziennie).
Utrzymanie masy ciała między dopuszczalnymi norami (BMI 20-25) poprzez podejmowanie umiarkowanego poziomu aktywności fizycznej, najlepiej codziennie.
Kontrolować spożycie tłuszczu (nie więcej niż 30 procent dziennej energii) i zamienić te złe na dobre.
Wymienienie tłustego mięsa i produkty mięsne na rośliny strączkowych, soczewicę, ryby lub chude mięso.
Używanie mleka i produktów mlecznych takich jak kefir, kwaśne mleko, jogurt, twaróg.
Wybierz żywność o niskiej zawartości cukru.
Wybierz dietę o niskiej zawartości soli. Całkowite spożycie soli nie powinno być większe niż jedna łyżeczka (6 g) dziennie, w tym soli w chlebie i przetworzonej żywności konserwowanej.
Jeśli alkohol jest spożywany, to ograniczyć spożycie do nie więcej niż dwa drinki (każdy zawiera 10 g alkoholu) dziennie.
Przygotować jedzenie w bezpieczny i higieniczny sposób.
Promuj wyłączne karmienie piersią oraz wprowadzenie bezpiecznych i właściwych pokarmów uzupełniających od wieku sześciu miesięcy w okresie karmienia piersią.
Medycyna w Polsce
Obecny poziom finansowania i wprowadzone regulacje w obszarze technologii nielekowych w znacznym stopniu utrudniają wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań medycznych. Ponadto nieaktualizowane od wielu lat limity finansowania zmuszają pacjentów do ogromnych dopłat z własnej kieszeni do dostępnych na rynku wyrobów.
Ogólna wartość rynku wyrobów medycznych liczona przychodami firm to 17,5 mld złotych. W 2020 roku ogólna wartość produkcji krajowej branży wyrobów medycznych wyniosła blisko 11 mld złotych. To imponujący wynik, na który złożyła się praca 5266 podmiotów – wytwórców, importerów oraz dystrybutorów wyrobów medycznych oraz blisko 30 tys. pracowników zatrudnionych w tych firmach.
Pomimo rosnącego wpływu na polską gospodarkę, firmy działające w obszarze wyrobów medycznych borykają się ze znaczącymi przeszkodami systemowymi, które w dużej mierze odbijają się na polskich pacjentach. Jednym z palących problemów jest kategoryzacja oraz poziom finansowania wyrobów wydawanych na zlecenie. W Polsce przeznacza się na nie jedynie 1% ogólnego budżetu NFZ. Dla porównania nakłady per capita w krajach Grupy Wyszehradzkiej są średnio 3 razy większe. Odbija się to na kieszeni pacjentów, którzy do wyrobów dopłacać muszą aż 39% ich ogólnej wartości, czyli o kilkanaście punktów procentowych więcej, niż w Czechach czy na Słowacji.
Kategorie, które wymagają jak najszybszej rewizji to między innymi wózki inwalidzkie, peruki, protezy piersi, produkty stomijne czy aparaty słuchowe. Tylko w przypadku tych ostatnich, w ubiegłym roku polscy pacjenci musieli dopłacić ponad pół miliarda złotych. Limity finansowania stosowane w wymienionych grupach sprawiają, że pacjenci zmuszeni są do korzystania z bardzo podstawowych produktów lub, jak w przypadku stomii, mają dostęp do takiej liczby wyrobów, która nie spełnia ich miesięcznego zapotrzebowania. Godzi to w ich zdrowie i godność, pogarsza komfort leczenia czy rehabilitacji oraz znacząco przedłuża hospitalizację.
Wartość eksportu polskich wyrobów medycznych rośnie w tempie dwucyfrowym i ta dynamika powinna się utrzymać w kolejnych latach. Nasze krajowe produkty stają się coraz bardziej konkurencyjne nie tylko w Europie, ale także na rynkach amerykańskich i azjatyckich. Coraz więcej polskich firm jest zainteresowanych ekspansją na rynki zagraniczne, poszerzając tym samym portfolio dostępnych na polskim rynku wyrobów.
Rynek polskich producentów wyrobów medycznych składa się głównie z małych i średnich firm, które są elastyczne i szybko przystosowują się do zmieniających się potrzeb rynku czy też wymagań i oczekiwań pacjentów. Nie należy jednak zapominać, że mamy też firmy z globalnym doświadczeniem, które osiągnęły już ogromne sukcesy międzynarodowe i od lat eksportują swoje produkty do ponad 90 krajów na całym świecie.
W czołówce polskich produktów eksportowych znajdują się m.in.: meble medyczne, narzędzia chirurgiczne, implanty ortopedyczne, urządzenia ortopedyczne, aparatura elektrodiagnostyczna, sterylizatory medyczne, specjalistyczne opatrunki czy przyrządy i urządzenia okulistyczne.
Polska należy do grona czołowych producentów środków chłonnych w Europie Środkowo-Wschodniej i jest jednym z największych w Europie. do zalet polskich produktów medycznych można zaliczyć wysoką jakość w połączeniu z przystępną ceną, niezawodność, kompatybilność z wyrobami innych producentów oraz elastyczność w podejściu do wymagań klienta.
W dobie pandemii, z oczywistych względów, na największy rozwój mogą liczyć wszelkie rozwiązania z zakresu telemedycyny, umożliwiające leczenie i diagnostykę pacjenta na odległość. Z drugiej strony, pandemia wciąż pokazuje, że firmy reprezentujące sektor wyrobów medycznych muszą na bieżąco reagować na nowe ograniczenia i potrzeby rynku, a także odznaczać się innowacyjnym podejściem. A to znaczy, że trendy na rynku wyrobów medycznych mogą się zmieniać w zależności od sytuacji.
Wpływ koronawirusa na medycynę nie skończy się razem z pandemią. W kolejnych latach branża medyczna koncentrować się będzie na takich trendach, jak starzenie się społeczeństw, aplikacje zdrowotne i fitnessowe, telemedycyna czy wirtualna diagnostyka. Produkty i technologie nielekowe z tych właśnie obszarów znajdą się wysoko na liście wydatków Polaków. W efekcie można spodziewać się wzrostu prywatnych nakładów na ochronę zdrowia, w tym na wyroby medyczne.
Wydatki na zdrowie stanowią ok. 5% całkowitych wydatków gospodarstw domowych i utrzymują się na podobnym poziomie od kilku lat. Największa część wydatków na zdrowie jest przeznaczana na zakup leków – zarówno tych dostępnych na receptę, jak też OTC, czyli produktów wydawanych bez recepty.
Negatywny wpływ każdej kolejnej fali pandemii koronawirusa na społeczeństwo i gospodarkę jest i będzie coraz większy. W związku z tym wydatki Polaków na usługi i produkty niezwiązane bezpośrednio z COVID-19, również te dokonywane w sektorze opieki zdrowotnej, będą stale rosły.
Dynamika cen może się różnić w zależności od konkretnej grupy produktów, ale powszechny wzrost cen surowców, produktów i usług wskazywałby na podobny trend w branży wyrobów medycznych.
Wyroby medyczne to szeroka, różnorodna i niezwykle innowacyjna kategoria produktów, obejmująca 500 000 wyrobów, takich jak przedmioty ortopedyczne i rehabilitacyjne, opatrunki specjalistyczne, implanty, szwy, jak również specjalistyczny sprzęt diagnostyczny.
Rynek medyczny w Polsce jest wciąż nieskonsolidowany. Zazwyczaj silne oraz uznane centra medyczne posiadają tylko jedną lokalizację, nie korzystając tym samym z efektu skali działalności operacyjnej. Powoduje to także często u pacjentów konieczność dalekich podróży, jeśli chcą otrzymać najlepsze usługi. Co ciekawe, wyjątkiem od tej reguły jest choćby kardiologia, która na przestrzeni ostatnich lat została skonsolidowana przez jednego lokalnego gracza przy wsparciu funduszu private equity. Pokazuje to, że rynek medyczny w Polsce jest już gotowy na dalszą konsolidację w innych obszarach, takich jak na przykład ortopedia, okulistyka czy chirurgia.
W ostatnich latach coraz popularniejsza staje się zatem specjalizacja mniejszych jednostek w podstawowych usługach oraz “podłączenie się” pod większe jednostki, które w razie potrzeby świadczą pełen zakres specjalistycznych usług. Im mocniej ten trend się rozwija, tym więcej zyskują na tym większe jednostki – czyli te, które mogą skupić się na dalszych inwestycjach w infrastrukturę i sprzęt. Stwarza to potencjał do współpracy z prywatnymi inwestorami, choćby w roli dostawców sprzętu czy partnerów w zarządzaniu całymi oddziałami.
Dodaj komentarz