Japońska sałatka z grzybami fungus

Japońska sałatka z grzybami fungus

Składniki:

100 g Grzybów fungus House of Asia blanszowanych

200 g ogórka zielonego pokrojonego na cienkie półplasterki

50 g białej cebuli pokrojonej w cienkie półplastry

Sos:

3 łyżki Pulpy mango Alphonso bez dodatku cukru Quality Food

2 łyżki Soku z limonki House of Asia

2 łyżki majonezu

Szczypta soli

Szczypta pieprzu

Sposób przygotowania:

  1. Zalej grzyby fungus wrzątkiem. Odstaw na 5 minut.
  2. Ogórka przetnij wzdłuż na pół, wydrąż gniazda nasienne i pokrój. Cebule obierz i pokrój.
  3. Przygotuj sos mieszając ze sobą wszystkie składniki.
  4. Do miski przełóż grzyby, ogórka, cebulę i całość dokładnie wymieszaj z sosem mango.

Japońskie placuszki okonomiyaki

Składniki:

100g Panierki panko House of Asia

1 łyżka Sosu sojowego jasnego House of Asia

540 g Kwiatu bananowca Quality Food pokrojonego w cienkie paski

½ główki małej białej kapusty pokrojonej w cienkie paski

4 jajka

szczypta soli 

olej do smażenia

Sos:

1 arkusz Liści Nori House of Asia pocięty w długie paski

1 łyżka Sezamu Białego House of Asia

4 łyżki majonezu

1 łyżka posiekanego szczypiorku

Sposób przygotowania:

  1. Kwiat bananowca i przełóż go na sito. Wypłucz go dobrze pod bieżącą zimną wodą. Następnie dokładnie odsącz i pokrój.
  2. Jajka wbij do miski i ubij na jednolitą masę. Dopraw solą i sosem sojowym. Kapustę pokrój, przełóż do dużej miski. Wymieszaj z kwiatem bananowca i panko.
  3. Rozgrzej patelnię i za pomocą łyżki uformuj duże placki (o średnicy około 15 cm). Smaż na średnim ogniu z obu stron, do uzyskania złotego koloru.
  4. Podawaj z dodatkiem majonezu, sezamem, nori. Całość posyp szczypiorkiem.

Pierożki Gyoza z mięsem

Ilość porcji: 4  

Czas: 60 minut 

Poziom trudności: 2

Poziom ostrości: 1

Składniki:

100 ml Sosu śliwkowego Ros Thai Thai

1 łyżeczka Pasty z czosnku House of Asia lub 2-3 ząbki drobno posiekane

1 łyżeczka Pasty z imbiru House of Asia lub 2 łyżeczki startego świeżego korzenia  

1-2 łyżki Sosu sojowego House of Asia

400 g mięsa mielonego z indyka 

1 opakowanie ciasta na pierożki gyoza

1 cebula 

1 pęczek szczypiorku

2 łyżki posiekanych listków kolendry

Składniki:

  1. Mięso przełóż do miski i wymieszaj z pastą z czosnku, pastą z imbiru i dopraw do smaku sosem sojowym. Odstaw do lodówki na 15 minut. 
  2. Ciasto rozwałkuj i powycinaj szklanką kółka, następnie na każdy kawałek nałóż farsz i zlep. 
  3. Pierożki gotuj na parze przez 10 minut. 
  4. Sos śliwkowy przelej do miseczek i podawaj z gotowymi pierożkami.

TIP: Jeśli lubisz nutę ostrości, dodaj do mięsa łyżeczkę Pasty z  chili House of Asia.

Ramen

Składniki:

2 łyżki Sosu Sojowego jasnego House of Asia

1 saszetka Pasty Miso House of Asia

½ opakowania Makaronu Ramen House of Asia ugotowanego zgodnie z przepisem

1 opakowanie Grzybów Shiitake House of Asia

1 łyżeczka Sezamu Białego House of Asia

700 ml bulionu warzywnego lub mięsnego

3 ząbki czosnku

3 cm imbiru

2 trawy cytrynowe

150 g mięsa wieprzowego

2 jajka

4 łyżki oleju

garść posiekanej dymki

Sposób przygotowania:

  1. W dużym garnku rozgrzej 2 łyżki oleju. Dodaj posiekaną cebulę, czosnek i imbir. Wlej bulion, dodaj trawę cytrynową i gotuj na małym ogniu przez 20-30 minut.
  2. W tym czasie grzyby zalej gorącą wodą i mocz 5 min. Kiedy będą miękkie, odsącz i pokrój je w cienkie plasterki, odstaw.
  3. Ugotuj jajka – 5 min. od zagotowania wody.
  4. Mięso pokrój w plastry i obsmaż krótko z każdej. Zdejmij z patelni.
  5. Na tej samej patelni podsmaż grzyby.
  6. Gdy bulion jest gotowy, przecedź go przez sito.
  7. Do miseczki włóż makaron, grzyby, mięso, jajko i zalej bulionem. Dodaj dymkę i posyp sezamem.

SZASZŁYKI Z WIEPRZOWINY I GRZYBÓW SHIITAKE

Składniki:

284 g Grzybów shiitake w zalewie House of Asia

100 g Sosu Tonkatsu House of Asia

400 g karkówki pokrojonej w kostkę

2 średnie białe cebule pokrojone w grubą kostkę

Szczypta soli

Szczypta pieprzu

Olej

Patyczki bambusowe do szaszłyków

Sposób przygotowania:

  1. Karkówkę pokrój i zamarynuj w soli i pieprzu z dodatkiem oleju.
  2. Grzyby shiitake przepłucz pod bieżącą wodą. Cebulę pokrój.
  3. Na patyczki do szaszłyków nadziej mięso, cebulę i grzyby. Smaż lub grilluj do miękkości mięsa. Co jakiś czas, za pomocą pędzelka, smaruj szaszłyki sosem Tonkatsu.
  4. Podawaj gorące.

Tataki z łososia z sałatką z fasoli

Ilość porcji: 4

Czas: 35

Poziom trudności: 1

Poziom ostrości: 2

Składniki

2-3 łyżki Sezamu Białego House of Asia

50 g Sosu Teriyaki House of Asia

1 puszka Salsy meksykańskiej czerwonej Casa de Mexico 

½ puszka Czarnej fasoli Casa de Mexico 

400 g filetu z łososia

Sól, pieprz, cukier do przyprawienia ryby 

2 łyżki kolendry

1 limonka

Sposób przygotowania:

  1. Przypraw łososia solą i pieprzem. Rozgrzej mocno patelnię i smaż rybę z każdej strony po parę sekund, tak aby w środku pozostała surowa. Zdejmij z patelni, posmaruj sosem teriyaki i posyp sezamem. Wstaw do lodówki na minimum 10 minut. Następnie pokrój łososia w plastry.
  2. W misce wymieszaj czarną fasolę z salsą meksykańską i kolendrą.
  3. Plastry łososia podawaj z sałatką z fasoli, a całość skrop sokiem z limonki.

Zupa Kimchi

4 porcje 

Czas: 45 minut

Poziom trudności: 1 

Poziom ostrości: 2

Składniki:

1-2 łyżki Marynaty do mięsa wieprzowego gochujang bulgogi BBQ O’FOOD

2 łyżki Sosu sojowego jasnego House of Asia

80 g Sosu Kimchi House of Asia

300 g mięsa z podudzia kurczaka pokrojonego w paski

1,5 l bulionu drobiowego

200 g kapusty pekińskiej

50 g marchewki pokrojonej w półplastry

1 cebula pokrojona w piórka

2 łyżki oleju

1 pęczek drobno pokrojonej dymki

3 łyżki posiekanej kolendry

Sposób przygotowania:

1.     Mięso wymieszaj z sosem sojowym i odstaw na minimum 15 minut.

2.     Do dużego garnka wlej olej i podsmaż na średnim ogniu kurczaka. Następnie dodaj cebulę, marchewkę oraz kapustę i całość smaż kila minut. Po tym czasie dodaj sos kimchi, marynatę gochujang bulgogi BBQi duś przez 2-3 minuty. Dodaj bulion drobiowy i doprowadź do wrzenia. Zmniejsz ogień i gotuj na wolnym ogniu przez około 20 minut.

3.     Gotową zupę posyp kolendrą i dymką.


Teriyaki Bowl

Ilość porcji: 2

Czas: 40

Poziom trudności: 1

Poziom ostrości: 2

Składniki:

100 g Czarnej fasoli Casa de Mexico

2 łyżeczki Przyprawy do Fajita Casa de Mexico

70 g Sosu Teriyaki House of Asia

100 g piersi z kurczaka pokrojonej w paski

100 g ryżu basmatti 

1 awokado odmiany hass

1 mała marchewka 

1 cebula czerwona pokrojona w pióra

Sól, pierz do przyprawienia kurczaka 

Do podania:

2 łyżeczki uprażonego wcześniej Sezamu Białego House of Asia 

2 łyżki Oleju sezamowego House of Asia

4-5 szt. Papryczek jalapeno czerwonych krojonych Casa de Mexico

1 limonka pokrojona w cząstki

3 łyżki świeżej kolendry grubo posiekanej

Sposób przygotowania:

  1. Ryż ugotuj zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu.
  2. Kurczaka zamarynuj w soli i pieprzu, następnie podsmaż na złoty kolor, dodaj cebulę i fasolę, całość smaż 2 minuty, pod koniec wymieszaj z sosem teriyaki.
  3. Awokado i marchewkę pokrój w plastry.
  4. Do miski przełóż ugotowany ryż, dodaj awokado oraz smażonego kurczaka z fasolą i cebulą. Całość posyp sezamem, kolendrą i pokrojonymi papryczkami jalapeno, skrop sokiem z limonki i olejem sezamowym.

Medycyna w Polsce

W ubiegłym roku branża medyczna ogromnie zyskała na znaczeniu. Ze względu na pandemię koronawirusa, sektor ten stał się pierwszoplanową postacią na największych światowych rynkach kapitałowych. Co więcej, ten trend cały czas trwa. Nic dziwnego, ponieważ cały czas mamy do czynienia z branżą o fantastycznych perspektywach, związanych z ciągłym rozwojem nowych technologii, nowych metod leczenia oraz postępującą cyfryzacją, w tym wprowadzaniem rozwiązań w zakresie e-zdrowia. Przodują w tym firmy prywatne, które są pionierami we wprowadzaniu nowoczesnych narzędzi ułatwiających stawianie diagnozy oraz leczenie i wpływających na podnoszenie jakości oferowanych świadczeń.

Wprowadzanie nowoczesnych technologii w branży medycznej w ogromnym stopniu przyspieszyła pandemia COVID-19. Wprowadzony lockdown podczas jej pierwszych tygodni wprost wymusił realizowanie na szerszą skalę świadczeń zdrowotnych za pomocą narzędzi zdalnych – i to nie tylko tradycyjnych rozmów telefonicznych, ale także czatów czy wideorozmów, często z wykorzystaniem narzędzi umożliwiających również badanie pacjenta “na odległość”.

W efekcie już dziś telemedycyna to forma świadczenia usług medycznych i opieki zdrowotnej łącząca w sobie elementy telekomunikacji, informatyki oraz medycyny. Dzięki wykorzystaniu nowych technologii pozwala ona przełamywać geograficzne bariery i wymieniać specjalistyczne informacje. Umożliwia także oczywiście przeprowadzenie diagnozy na odległość, i to właśnie jest jej najczęstszym zastosowaniem.

Idea telemedycyny została przygotowana przede wszystkim z myślą o osobach, których stan bądź możliwości pojawienia się na zwykłej wizycie w gabinecie są ograniczone. Jednak szybko okazało się, że z dobrodziejstwa e-wizyty mogą skorzystać wszyscy, bo wiele problemów zdrowotnych nie wymaga wizyty i osobistego zbadania przez lekarza. Teleporady są szczególnie rekomendowane w prostych i częstych zachorowaniach, takich jak infekcje górnych dróg oddechowych czy alergie sezonowe lub skórne, lecz mają również zastosowanie do postawienia wstępnego rozpoznania i zlecenia badań przed wizytą u specjalisty, a nawet jako forma kontroli leczenia, przepisania recepty i w wielu innych sytuacjach u chorych przewlekle. Czyli w praktyce można stwierdzić, że telemedycyna jest dla każdego.

Dzięki pandemii koronawirusa branża medyczna ogromnie zyskała na znaczeniu. Można powiedzieć, że sektor ten świetnie wykorzystał szansę, która się przed nim w tej niezwykle trudnej sytuacji pojawiła. To jednak nie koniec. Dziś przed branżą medyczną roztaczają się obecnie fantastyczne perspektywy. Sektor ten jest obecnie w fazie poważnych przemian, w coraz większym stopniu pojawiają się w jego ramach innowacje produktowe czy nowe technologie, co oczywiście jest bardzo korzystne dla inwestorów.

Wiele rozwiązań, które w czasie pandemii COVID-19 weszły na stałe do głównego nurtu w świecie medycyny, takich jak choćby teleporady, będą cały czas się rozwijać i zyskiwać na znaczeniu. Firmy dostarczające na rynek takie innowacyjne rozwiązania dla branży ochrony zdrowia mają zatem szansę na wysoki i stabilny wzrost w przyszłości.

Co więcej, nie wolno zapominać, że medycyna jest branżą, której potrzebuje każdy człowiek – bez względu na to, gdzie mieszka, ile ma lat, jakiej jest płci i jaki zawód wykonuje. Ten aspekt nigdy się nie zmieni i z tego powodu branża medyczna po prostu musi się ciągle rozwijać – zwłaszcza w sektorze prywatnym.

Obecny poziom finansowania i wprowadzone regulacje w obszarze technologii nielekowych w znacznym stopniu utrudniają wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań medycznych. Ponadto nieaktualizowane od wielu lat limity finansowania zmuszają pacjentów do ogromnych dopłat z własnej kieszeni do dostępnych na rynku wyrobów.

Ogólna wartość rynku wyrobów medycznych liczona przychodami firm to 17,5 mld złotych. W 2020 roku ogólna wartość produkcji krajowej branży wyrobów medycznych wyniosła blisko 11 mld złotych. To imponujący wynik, na który złożyła się praca 5266 podmiotów – wytwórców, importerów oraz dystrybutorów wyrobów medycznych oraz blisko 30 tys. pracowników zatrudnionych w tych firmach.

Pomimo rosnącego wpływu na polską gospodarkę, firmy działające w obszarze wyrobów medycznych borykają się ze znaczącymi przeszkodami systemowymi, które w dużej mierze odbijają się na polskich pacjentach. Jednym z palących problemów jest kategoryzacja oraz poziom finansowania wyrobów wydawanych na zlecenie. W Polsce przeznacza się na nie jedynie 1% ogólnego budżetu NFZ. Dla porównania nakłady per capita w krajach Grupy Wyszehradzkiej są średnio 3 razy większe. Odbija się to na kieszeni pacjentów, którzy do wyrobów dopłacać muszą aż 39% ich ogólnej wartości, czyli o kilkanaście punktów procentowych więcej, niż w Czechach czy na Słowacji.

Kategorie, które wymagają jak najszybszej rewizji to między innymi wózki inwalidzkie, peruki, protezy piersi, produkty stomijne czy aparaty słuchowe. Tylko w przypadku tych ostatnich, w ubiegłym roku polscy pacjenci musieli dopłacić ponad pół miliarda złotych. Limity finansowania stosowane w wymienionych grupach sprawiają, że pacjenci zmuszeni są do korzystania z bardzo podstawowych produktów lub, jak w przypadku stomii, mają dostęp do takiej liczby wyrobów, która nie spełnia ich miesięcznego zapotrzebowania. Godzi to w ich zdrowie i godność, pogarsza komfort leczenia czy rehabilitacji oraz znacząco przedłuża hospitalizację.

Opublikuj komentarz