Jajo na kurce – wielkanocne jajko w nowej odsłonie

Jajko to jak wiadomo produkt silnie kojarzony ze świętami wielkanocnymi. Jednak na stole wcale nie musi pojawiać się tylko w klasycznej, ugotowanej postaci… Co powiecie na podanie go w całkiem nowy sposób?  

Cała rodzina, elegancko ubrana w świątecznym nastroju siada do posiłku. Wszyscy oczekują, że na ich talerzach pojawi się jakiś kulinarny klasyk, czyli jaja na twardo z majonezem. Tymczasem otrzymują coś innego, atrakcyjnego wizualnie i wyjątkowo smacznego – jajo na kurce!

W tym przepisie najważniejsze jest przygotowanie jaja w koszulce. To wyzwanie, ale też spora frajda, czy wręcz kulinarna przygoda. Następnie obtacza się je w bułce tartej, dodatkowo w panierce panko (z chleba tostowego) i smaży na głębokim oleju. W efekcie powstaje sycąca potrawa ze ściętym białkiem i płynnym żółtkiem. Ale to jeszcze nie wszystko!

W naszym przepisie proponujemy połączenie jaja z kurkami. To pyszne i aromatyczne grzyby zawierające wartościowe białko oraz błonnik, które mają jeszcze dodatkową zaletę – podobnie jak jajko są niskokaloryczne. 100 g tych grzybów dostarcza około 60 kcal, a jedno jajko to ok. 70 kcal. To istotna informacja, zważywszy, że w czasie świąt zwykle przesadzamy z kaloriami. Przepis pomagający je ograniczyć powinien być zatem bardzo przydatny.

– Wydawałoby się, że jajko to produkt dobrze znany każdemu, a przez to trochę jednostajny w kuchni – mówi Tomasz Jokiel z Ferm Drobiu Jokiel. – Nic bardziej mylnego! Możliwości zaserwowania jaj jest bez liku i myślę, że szczególnie z okazji „jajecznych” świąt Wielkiej Nocy warto podjąć wyzwanie wyczarować z nich dla bliskich coś specjalnego i nieoczywistego.

Jajo na kurce

Składniki na 1 porcję:

– jaja z Ferm Drobiu Jokiel 4 szt. (z jednej sztuki wykorzystamy tylko białko),

– grzyby kurki (świeże lub mrożone) 20 g

– bułka tarta,                                                                        

– panierka panko,

– mała cebula dymka 1 szt.,

– masło,

– olej,

– sól, pieprz, majeranek, ocet

– świeże zioła lub kiełki do dekoracji.

Sposób przygotowania:

Najpierw przygotowujemy jajka w koszulce. W tym celu doprowadzamy garnek z wodą do wrzenia, dodajemy trochę octu, robimy wir w garnku za pomocą łyżki i wlewamy całe jajko. Jajko przed włożeniem do wody dobrze jest wyłożyć na sitko, żeby oddzielić bardziej płynną część białka, następnie przełożyć do jakiegoś naczynia i z niego wylewać delikatnie jajko do gotującej, osolonej wody. Jajko po ugotowaniu powinno mieć wtedy ładny owalny kształt i w środku płynne żółtko. Po około 2 minutach wyciągamy jajko i płuczemy w naczyniu z zimną wodą. Tak przygotowujemy 3 jajka. W jednym jajku oddzielamy białko i pozostawiamy surowe.

Ugotowane jaja delikatnie obtaczamy w białku, następnie w bułce tartej i panierce panko. Czynność powtarzamy jeszcze dwukrotnie (w sumie 3 razy). Po każdym panierowaniu odstawiamy na kilkadziesiąt sekund, aż panierka podeschnie i po raz kolejny obtaczamy. Po ostatnim obtaczaniu smażymy przez kilkadziesiąt sekund na głębokim oleju, aż bułka się zarumieni.

Kurki czyścimy pędzelkiem, opłukujemy i suszymy. Cebulę kroimy w cienkie paski. Następnie grzyby i cebulę delikatnie podsmażamy na maśle.

Na talerzu kładziemy kurki z cebulą, a na nich ustawiamy panierowane jaja. Ozdabiamy świeżymi ziołami lub kiełkami.

Medycyna w Polsce

Powszechny dostęp do internetu sprawia, że wiele procesów przenosi się do świata cyfrowego. Coraz więcej Polaków wykorzystuje sieć do celów związanych ze zdrowiem. Cyfrowi pacjenci podchodzą do usług medycznych tak samo jak do wszystkich innych usług. Ich podróż (Patient Journey) często zaczyna się właśnie w sieci i to tam po raz pierwszy mają kontakt z konkretnymi placówkami medycznymi.

Aby przyciągnąć takie osoby, trzeba dotrzeć do nich w miejscach, w których są już obecni. Oznacza to konieczność zbadania ścieżek pacjentów (Patient Journey), identyfikacji ich problemów, zmapowania wszystkich punktów styku z placówką medyczną i wreszcie stworzenia strategii skoncentrowanej na doświadczeniach pacjentów.

Aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom cyfrowych pacjentów, branża medyczna musi zatem zacząć korzystać z tych samych metod i narzędzi, których już od dawna używa się w e-commerce jak np.: 

  • narzędzia do marketing automation wspierające targetowanie,
  • portale internetowe dla różnych grup docelowych (pacjentów, partnerów),
  • aplikacje i platformy e-commerce do zakupu leków, akcesoriów medycznych, czy badań diagnostycznych,
  • prowadzenie komunikacji wielokanałowej,
  • testowanie nowych form generowania leadów jak webinary, newslettery, landing pages itp.,
  • narzędzia do badania satysfakcji pacjentów.

Ochrona zdrowia w Polsce dziś jeszcze jest wyraźnie zdominowana przez placówki publiczne, lecz sektor prywatny systematycznie zwiększa swój udział w całym systemie. Jego obecną wartość szacuje się na 56 miliardów złotych, podczas gdy budżet Narodowego Funduszu Zdrowia to 105 miliardów PLN. Prywatne wydatki stanowią już zatem nieco więcej niż ⅓ wszystkich wydatków na ochronę zdrowia w naszym kraju. Według szacunków analityków już za trzy lata mają one osiągnąć wartość 79 miliardów złotych.

Ponadto, także Krajowy Plan Odbudowy przewiduje inwestycje o wartości prawie 20 miliardów złotych w unowocześnienie systemu opieki medycznej, w tym również dalszą cyfryzację tego sektora. Wynika z tego, że firmy medyczne mają przed sobą fantastyczne perspektywy rozwoju.

Niestety, ze względu na to, że większość szpitali i klinik jest własnością publiczną, ich zarządzanie często jest zaniedbywane. To natomiast prowadzi do problemów z finansowaniem długów. W rezultacie, jednostki stają się niezdolne do przyciągania najlepszych specjalistów oraz mają problemy z inwestowaniem w nowe technologie mające polepszyć standardy i efektywność leczenia. Partnerstwo między ośrodkami publicznymi a prywatnym inwestorem staje się wobec tego coraz popularniejsze, by móc zapewnić niezbędne środki, choćby na nowe wyposażenie w obszarze diagnostyki obrazowej czy laboratoryjnej. Korzyści są tutaj obopólne – szpital się rozwija, a prywatny inwestor generuje stabilną, satysfakcjonującą stopę zwrotu.

Dojrzałość cyfrowa Polaków rośnie coraz szybciej, a wraz z nią zmieniają się ich wymagania odnośnie jakości i sposobu świadczenia usług medycznych. Pojawia się nowy rodzaj cyfrowych pacjentów, którym nie wystarcza opieka publicznej służby zdrowia, działającej w tradycyjny, offline’owy sposób i lekceważącej doświadczenia pacjentów.

Najmniej zadowolone są osoby młode (do 34 lat), wykształcone, mieszkające w dużych miastach i zarabiając powyżej 3 tys. złotych miesięcznie. Równocześnie ta sama grupa najliczniej reprezentuje klientów prywatnych placówek medycznych. Wśród powodów, dla których wybierają świadczenia spoza NFZ, wskazują:

  • krótszy czas oczekiwania na usługę (74%),
  • lepiej wykwalifikowany personel (22%),
  • bardziej zaangażowanych specjalistów (21%),
  • dogodne godziny, terminy wizyt oraz lokalizację (19%),
  • możliwość załatwienia wszystkiego przy jednej wizycie (18%),
  • brak opóźnień i kolejek (14%),
  • wyższy poziom życzliwości personelu (12%),
  • lepszy komfort leczenia (12%).

Rośnie zatem grupa pacjentów, którzy wybierają usługi medyczne na podstawie doświadczeń płynących z całego procesu leczenia (Patient Experience), a nie wyłącznie ich ceny. Aby przyciągnąć do siebie takie osoby trzeba zbudować system skoncentrowany na pacjencie - jego problemach, potrzebach i zadowoleniu z leczenia. 

Technologia daje ogromne możliwości w zakresie poprawiania jakości doświadczeń pacjentów. Zwłaszcza że Polacy są otwarci na cyfrowe innowacje i oczekują swobodnego dostępu do usług medycznych. Chcą umawiać się na wizytę lekarską z taką samą łatwością, z jaką zapisują się do fryzjera, otwierają konto w banku, czy kupują karnet na siłownię. Chętnie korzystają z rozwiązań samoobsługowych, jak internetowe portale pacjenta czy chatboty. 

Wykorzystują to prywatne placówki, które mają świadomość zmian zachodzących w postawach pacjentów i bacznie obserwują trendy. Centrum Medyczne CMP zdecydowało się uruchomić Wirtualnego Konsultanta — narzędzie do automatycznej rejestracji wizyt, posługujące się algorytmem sztucznej inteligencji. Dzięki wprowadzonej innowacji udało się zmniejszyć obciążenie infolinii o 30% w niespełna 2 miesiące. Badanie NPS wykazało, że rekordowa ilość pacjentów (82%) oceniła kontakt z infolinią jako dobry lub bardzo dobry. Wdrożenie Wirtualnego Konsultanta wpłynęło również pozytywnie na komfort i satysfakcję pracowników. 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*